Szukaj na tym blogu

środa, 4 lipca 2018

Najlepsze nauczycielki :)

To Dzięki tej nauczycielce Katarzynie Krywult powstał ten Blog :) To ona pomogła mi go założyć i tworzyć opowiadania :)
Moja wychowawczyni Magdalena Wodniak-Foksińska :) Kobieta o wielkim sercu i wielką miłością do muzyki , która we wszystkim pomaga mi na każdym kroku :) ❤️💜💙💗

wtorek, 3 lipca 2018

Część 1

       Nazywam się Lucy Lawliu , z pozoru jestem przeciętną jedenastolatką jednak czuję , że jest we mnie coś niezwykłego . Pewnego czerwcowego ranka , kiedy większość ludzi je śniadanie , ja stałam przed lustrem i zastanawiałam się co ze mną jest nie tak . Od tygodnia kiedy wstaję zauważam minimalne zmiany w moim wyglądzie . Włosy stały się czarne jak smoła , a oczy zielono - żółte . To nie był koniec zmian . Zmianie uległ też mój charakter , stałam się wredna , chamska , nie czułam poczucia winy . Wreszcie po 10 minutach stania i patrzenia się w lustro , ogarnęłam się i rozpoczęłam poranną rutynę .
         Po skończonej porannej toalecie i spakowaniu się na dzisiejsze lekcje , zeszłam na parter domu , w którym mieszkam . Chciałam zjeść śniadanie oraz porozmawiać z moimi bliskimi , lecz nigdzie ich nie zastałam . Natomiast w salonie , w moim ulubionym zakątku domu siedziało sobie jakby nigdy nic dwóch zamaskowanych mężczyzn . Zaniepokojona stanęłam jak wryta w drzwiach prowadzących do jadalni .
-Przepraszam Panów , ale czy możecie mi wyjaśnić , co robicie w moim domu - zapytałam z obawą w głosie . ,
-Niech się panienka nie boi - rzekł starszy z nich - proszę mnie chwycić za ramię .
Kiedy niepewnie chwyciłam rękę , poczułam nieznane szarpnięcie w okolicach pępka . Gdy wróciłam do siebie , rozejrzałam się wokół siebie . Nie potrafiłam przypisać tego miejsca do jakiegoś , które znałam .
-Gdzie jesteśmy ? - zapytałam .
- W Riddle Manor - odpowiedział mi młodszy .
-Mają bardzo podobne głosy - pomyślałam . Kiedy byliśmy już w środku zaprowadzono mnie do jednej z wielkich sypialni i powiedziano , że mam się ubrać elegancko . Po 30 minutach byłam gotowa .
        Nagle ktoś wszedł do pokoju , był to mężczyzna , którego spotkałam wcześniej , przedstawił się jako Lucjusz Malfoy . Miał on długie blond włosy oraz obojętny wyraz twarzy .
-Chodźmy , zaprowadzę panienkę - powiedział lodowatym tonem .
        Szliśmy już 10 minut krętymi korytarzami , aż w końcu przystanęliśmy przy ogromnych , drewnianych drzwiach . Lucek - bo tak go nazywałam w myślach - zapukał do drzwi .
- Proszę - odpowiedział na pukanie nieznany mi głos zza drzwi .
       Weszliśmy do pomieszczenia w ciemnych odcieniach . Na środku stało ciemne biurko, a za nim siedziało dwoje ludzi . Przyjrzałam im się dokładnie . Kobieta miała zielone oczy i brązowe włosy , a mężczyzna cechował się czarnymi włosami oraz czerwono - żółtymi oczami. Mój towarzysz wyszedł zostawiając mnie samą . Tchórz !!
-Usiądź - powiedział czarnowłosy .
-Co ja tu robię ? Kim jesteście ? - zaczęłam ich wypytywać .
-Spokojnie , zaraz się wszystkiego dowiesz - odpowiedziała kobieta .
-Więc ... - zaczął mężczyzna lecz nie dane było mu skończyć .
-Nie zaczyna się zdania od '' więc ,, - powiedziałam równo z brunetką .
-Już widzę podobieństwo . Dobrze - rzekł- Nazywam się Tom Marvolo Riddle , a to jest Julia Riddle . 11 lat temu byliśmy szczęśliwi , mieliśmy córkę o imieniu Lucy - tu przerwał i popatrzył znacząco na mnie .
-Nie to nie może być prawda - powiedziałam i zemdlałam  ...

Część 2

      ... Obudziły mnie pro mienie słońca padające na moją twarz .  - Tom , obudziła się ! - krzyknęła moja mat... właściwie kim ona dla mn...